Dawno tu nie pisałam:( Netu przez troche nie miałam, a teraz jakos mi checi odeszły tu pisac. Swięta mineły tak poprostu , zwyczajnie. Bez zadnej radosci :( Zaczełam ostatnio prowadzic moj osobisty pamietnik, troche bardziej mi sie on podoba, bo pisze tam naprawde wszystko. Tu za duzo znajomych luka. Nie przeszkadza mi to oczywiscie, a nawet cieszy ze zagladaja i czytaja co tam u mnie słychac. Własnie zajrzałam na bloga Celki i stwierdziłam, ze tez muszem podsumowac ten rok. Moze zacznę od rodziny: wiec w tym roku troche mi sie lepiej rozmawiało z rodzicami, znalazłam duzo wiecej tematow na ktore mogę z Nimi rozmawiac. Wydaje mi sie ze zdobyłam u Nich wieksza dawkę zaufania, bo nawet mi czasu nie ograniczają ostatnio :-) Szkoda tylko, ze nie robią mi czesto pierozkow :( Co do brata, to poprostu jest nawet dobrze, gdyby nie komputer, to nie wiem czy bym kiedykolwiek nawiazała z Nim kontakt. No ale ogolnie przez ten rok udało mi sie zblizyc do rodziny :o)
Przejdę do szkoły: wiec na ten temat to sie chyba za bardzo nie rozpisze :P Ogolnie jezeli chodzi o naukę to na poczatku tego semestru było wszystko sie dobrze zapowiadało, ale potem jakos ksiązki poszły na bok. Jezeli chodzi o znajomych w klasie, to duzo sie zmieniło na lepsze. Teraz wszystko sie okazało, kto jaką jest kolezanką/kolegą. Kiedys uwazałam ze jedna z najfajniejszysz dziewczyn jest Ewelina, teraz np. o wiele bardziej wolę kolegę ktorego przez 2 lata poprostu nienawidziłam. Ale o tym kiedy indziej. No wiec stwierdzam, ze ogolnie klasa sie trochę zgrała :-) teraz przejde do Przyjaźni: Wiec nie wiem co tu napisac, bo chyba mało sie zmieniło. Basia jak była tak jest bedzie moją przyjaciółką. Oczywiscie trochę wiecej wiemy o sobie niz w zeszłym roku, ale raczej kontakty na lepsze ani gorsze sie nie zmieniły. Miedzy nami jest zawsze dobrze :o)) Powinnam tu jeszcze wymienic Sebę i Rata, ale szczerze mowiac to nie dokonca wiem czy nadal Was mogę
nazywac moimi przyjaciołmi. Coraz zadziej ze soba rozmawiamy, a jak już cos to przez internet. Ostatnio w wigilię to spotkanie dało mi duzo do myslenia, bo stwierdziłam ze sie zmieniliscie na lepsze, ale jakos duzo z Wami nie dałam rady rozmawiac. To spotkanie dało mi wiarę, ze bedzie tak jak kiedys za czasow KSM-u. Bardzo duzo ze soba czasu wtedy spedzalismy ;-) Fajnie było :o) Chyba na koncu powinnam wymienic tu Darka. Myslę ze to co Nas łaczyło kiedys to nie było zwykłe zauroczenie, ale cos wiecej. Chyba sobie obiecalismy, ze kontaktu nie urwiemy poki co nadal sie odzywamy. Myslę ze byłes moim przyjacielem i mam nadziję ze to sie nigdy nie zmieni. Co do spraw uczuciowych, to ten rok, a własciwie ostatnie miesiące dały mi duzo do myslenia. Za bardzo sie bawiłam chłopakami, przy tym zdradzałam Darka, a przeciez ten chłopak na to nie zasługuje! Postanowiłam sie zmienic. Nie wiem czy mi wyjdzie, ale napewno nie związe sie z kims do kogo nic nie bedę
czuła i nie bede pewna w 100% ze Go nie zdradzę, niezaleznie od tego czy cos wypije czy nie! To chyba narazie tyle ;-) Życzę wszystkim szampanskiej zabawy na Sylwestrze i Szczesliwego Nowego Roku, aby był dla Was lepszy niz ten :-)))