Komentarze: 2
Powiedzialabym ze jest juz wszystko dobrze, ale chyba dzisiajeszy dzien zostanie mi w pamiecie do konca zycia :( nie bede ten dzien milo wspominac, ale coz zdaza sie... No wiec w sobote wybralam sie z Celka na Gaj (to taka wies) zeby kolegow odwiedzic :P Szczerze powiem, ze nie bardzo mi sie chcialo jechac, ale sie oplacalo. Wieczor byl bardzo mily.. szczegolnie ... albo nie, to dla siebie zostawie :P Dzisiaj WOSP. Jak to zwykle bywa popilysmy z Celka no i sobie spiewalysmy, podrywalysmy wolontariuszy, ale warto bylo bo duzo serduszek dostalysmy :P Potem odwiedzilysmy Pawla w pracy, potem Piotrka , Rona i wogole duzo osob z sylwka spotkalysmy :-) Najgorsze jest to ze spotkalam kilka osob ze szkoly , az nie chce mi sie jutro isc bo znowu beda teksty typu: Znowu pilas!? Moze jakos przezyje, najwyzej sobie pojde gdzies po matmie :-) Cos ostatnio nie chce mi sie nic mi sie tu pisac... ciagle to samo. Tak jak mi to dzisiaj napisla Basia, po najgorszej burzy przychodzi Slonce! Cos mi w to trudno uwierzyc,
ale mam nardzieje, ze tak bedzie! No i chyba nareszcie powinnam tu wspomniec o chlopaku z netu. Moze i to glupio, ze tak mysle ale jezeli jest taki sam w realu jak na necie, to fajny z niego kolega! Dlugo juz z Nim rozmawiam i szczerze powiem, ze nie raz chcialam Mu dac ignora za samo to, ze jest dresiarzem (nie lubie dresiarzy). Przekonal mnie jednak, ze nie szata zdobi czlowieka! Nie mialam nigdy nic przeciwko nikomu, ale co do dresiarzy to serio poprostu ich nie znosze! No dobra, teraz jest jeden wyjatek :P No wiec chcialam Mu bardzo podziekowac, ze te wszystkie rozmowy i za to ze jest :-) Dzieki Mareczku :-) Oki koncze bo chyba spac mi sie chce.